niedziela, 29 stycznia 2012

Tort Baśniowy Muchomorek

Pomysł na dzisiejszy tort zaczerpnęłam z książki "50 kolorowych tortów" Debbie Brown.  Robiłam go nieco inaczej niż instrukcja, bo jak zwykle pokryłam go czekoladą plastyczną, a nie lukrem plastycznym.  Wróżki zrobiłam z lukru plastycznego.  Do pieczenia ciasta użyłam mojej ulubionej formy "Gigant Cupcake", dzięki której kształt tortu miałam właściwie gotowy. Muchomorek wyszedł  słodki, w sam raz na urodziny dla dziewczynki. Nawet bez wróżek byłby ładny.

piątek, 27 stycznia 2012

Tort z kwiatami

Nareszcie dostałam zamówienie na zwykły, okrągły tort. Wreszcie miałam okazję wykorzystać moją matę do wytłaczania wzorów, którą dostałam jeszcze w maju na imieniny. I mogłam pobawić się w robienie kwiatów.  Tym razem przybrałam tort białymi goździkami. Efekt możecie zobaczyć na zdjęciu.

środa, 18 stycznia 2012

Tort Zygzak McQuuen

Jak się okazuje Roszpunkę udało się dowieźć na miejsce w całości i  zrobiła dobre wrażenie wizualne i smakowe. Na tyle dobre że Ala poprosiła mnie o tort na urodziny swojego wnuka. Tym razem to miał być Zygzak albo Złomek z filmu auta. Zdecydowałam się na zygzaka bo wydał mi się łatwiejszy do zrobienia. Najwięcej trudności miałam ze znalezieniem odpowiednich obrazków, na których widać by było Zygzaka ze wszystkich stron, chociaż grafik z zygzakiem w Googlach jest mnóstwo. Ale oczywiście jak połączyliśmy moje umiejętności   informatyczne i Janusza graficzne to udało nam się uzyskać wszystkie rzuty autka. Zdjęcia robiłam w pospiechu i wyszły  mi ujęcia na których nie widać całego efektu, dlatego dzisiaj zamieszczam dwa.

środa, 11 stycznia 2012

Muffinki korzenne z czekoladą

Dziś wybrałam się do Wiesiuni i Damianka, żeby ubezpieczyć w ich firmie Cukom przyczepkę. Postanowiłam zanieść im coś na osłodę ciężkiego życia agenta i upiekłam dla nich muffinki.  Przepis  jest bardzo prosty i jak to przy muffinkach wystarczy wszystko wymieszać ręcznie, a składniki praktycznie zawsze są w domu. Z podanej porcji wychodzi 12  muffinek standardowej wielkości. Dekorację zrobiłam z lukru i masy marshmallow.
Muffinki korzenne z czekoladą

  • 250 g mąki
  • 2 łyżeczki kardamonu
  • 0,5 łyżeczki mielonych goździków
  • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 0,5 łyżeczki sody
  • 1 jajo
  • 130 g cukru
  • 80 ml oleju
  • 250 g jogurtu
  • 75 ml  zimnej kawy
  • 12 kostek mlecznej czekolady

Wymieszać mąkę, kardamon, goździki i sodę.  W osobnym naczyniu wymieszać jajo z cukrem, olejem, kawą i jogurtem. Połączyć suche składniki z płynną mieszanką. Do foremek włożyć połowę ciasta i kostkę czekolady, przykryć resztą ciasta. Piec 20-25 minut w temperaturze 150-180 stopni. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem lub polukrować.

niedziela, 8 stycznia 2012

Małpi chleb

Oglądając różne programy kulinarne zastanawia mnie fenomen Marty Stewart, bo ogólnie wcale mi się jej programy nie podobają i nie wiem czemu robią one w USA taka furorę. Ale ostatnio pojawił się na kuchnia.tv program "Marta piecze" i jako pierwszy trafiłam na odcinek 11 o cieście drożdżowym. W tym programie pojawił się przepis na Małpi chleb (zresztą znalazłam podobny przepis w programie "Domowy kucharz") i strasznie mi się spodobało to ciasto z wyglądu. W tym tygodniu postanowiłam go wypróbować. Jestem zawiedziona, bo podjęłam dwie próby i za każdym razem brzegi ciasta ciasta były przypalone, mimo że używałam silikonowej formy. Niestety cukier który jest na wierzchu karmelizuje i albo ciasto będzie upieczone, albo przypalone. Z opinii Janusza i koleżanek wiem, że w smaku jest niezłe, ale to nie jest ciasto drożdżowe mojej teściowej, które jest smaczne nawet tydzień.  Raczej trzeba go zjeść tego samego dnia.  Nie zachęcam Was zbyt mocno do jego wypieku, ale może komuś  się  nie przypala. Zamieszczam przepis (trochę go skróciłam), który można też znaleźć na stronie kuchnia.tv pod adresem http://www.kuchnia.tv/program/full/martha-piecze_36875
Małpi chleb

  • 2 opakowania aktywnych suchych drożdży (1 łyżka i 2 łyżeczki)
  • ¼ miarki ciepłej wody (37-43 st. C)
  • 170 gramów masła o temp. pokojowej
  • ¼ miarki cukru granulowanego
  • 2 duże żółtka
  • 1 łyżeczka octu winnego
  • 1 łyżeczka gruboziarnistej soli
  • ½ łyżeczki esencji waniliowej
  • 1/3 miarki kwaśnej śmietany
  • 2 2/3 miarki mąki, dodatkowo mąka do posypania blatu
W małej misce zmieszać drożdże z wodą, odstawić. Mikserem na średnich obrotach utrzeć do konsystencji kremu masło i granulowany cukier. Dodawać pojedynczo żółtka, mieszając starannie po dodaniu, zagarniając łyżką ciasto ze ścianek miski. Dodać ocet i wanilię. Wymieszać. Powoli dodawać kwaśną śmietanę, ciągle mieszając do połączenia składników, dodać rozpuszczone drożdże. W dużej misce zmieszać razem mąkę i sól. Wsypać do masła i mieszać mikserem na wolnych obrotach aż ciasto zacznie się odklejać od ścianek i uformuje się w kulę. Przełożyć ciasto na posypany mąką blat. Ugniatać ciasto do gładkości, około 5 minut. Lekko posypać mąką spód dużej szklanej miski, włożyć ciasto i przykryć je czystą, wilgotną ściereczką kuchenną. Miskę przykryć szczelnie folią plastikową i zostawić na około 3-4 godziny aż ciasto podwoi objętość lub włożyć na noc do lodówki.
115 gramów masła roztopionego i masło do wysmarowania formy
¾ marki jasnego cukru trzcinowego
2 łyżeczki cynamonu
Obficie natłuścić roztopionym masłem formę na babkę o średnicy 25 cm. W średniej misce zmieszać cukier i cynamon. Posypać 2 łyżeczkami tej mieszanki przygotowaną formę.
Pociąć ciasto na ponad 1 cm kawałki, uformować z nich kulki. Pokryć masłem, następnie obtoczyć w mieszance cukrowo-cynamonowej i umieścić w przygotowanej formie. Przykryć folią plastikową i zostawić w ciepłym miejscu aż ciasto podwoi objętość, około 1 godziny. Rozgrzać piekarnik do 180 stopni C. Po dwukrotnym wyrośnięciu ciasta piec w piekarniku przez 30-35 minut następnie wyjąć i studzić w formie przez 15 minut. Przełożyć na talerz i studzić przez kolejne 20 minut.
Przy  okazji zamieszczam zdjęcie ciasta Poisencja, które dałam Tinie na Wigilię. Do dekoracji użyłam po raz pierwszy masy marcepanowej. Bardzo ładnie się wałkuje i modeluje, ale nie nadaje się do sztywnych dekoracji. Musiałam pod płatki podkładać marcepanowe kulki, żeby uzyskać odpowiedni efekt.

A w piątek zrobiłam torcik na 70 urodziny mojej Mamy. Dekoracja też była z marcepana. Miałam też okazję po raz pierwszy użyć mojego gwiazdkowego prezentu - silikonowego wałka. Z nim wałkowanie to sama przyjemność.