poniedziałek, 27 lutego 2012

Tort Dora

Zapowiadał się pracowity weekend, ale ostatecznie zrobiłam tylko jeden tort. Bohaterką tortu była Dora z jakiejś nie znanej mi bajki dla dzieci. Na obrazku wydawała się łatwa do zrobienia, ale w trakcie pracy im dłużej ja robiłam tym mniej mi się podobała. Na szczęście w chwili gdy na je twarzy pojawiły się usta (a była to prawie ostatnia rzecz którą robiłam przy ty torcie),  całkowicie ja to odmieniło. A wyglądała tak

sobota, 18 lutego 2012

Tort Spiderman

Ostatnio nie było żadnych tortów, ale to nie znaczy, że się leniłam całe tygodnie. Tydzień temu robiłam muffinki, na przyjęcie z okazji ślubu Joli siostrzenicy.  Po raz pierwszy używałam mojej nowej wykrawaczki do zrobienia gołąbków. Upiekłam też łabędzie z ciasta cygaretkowego i ozdobiłam nimi muffinki z których zrobiłam dekorację dla młodej pary.
Janusz zrobił balonowe dekoracje, widać ich fragmenty na zdjęciu. Zresztą okazało się, że balony mogą być bardzo przydatne do robienia dekoracji z masy plastycznej. Na rurkach balonowych suszyłam gołąbki, zeby miały odpowiednio zakrzywione skrzydełka. Kolejny przykład na to jak się wspaniale z Januszem uzupełniamy.



Dzisiaj robiłam tort dla miłośnika Spidermana. Jak usłyszałam temat, od razu uznałam, że będę potrafiła zrobić tylko głowę, ale obawiałam się że tort w kształcie samej głowy będzie zbyt mały. Inspiracje jak powiększyć tort znalazłam w Internecie. Przy robieniu tortu niezwykle pomocna okazała się maska, którą Janusz przyniósł mi z pracy. Dzięki niej udało mi się osiągnąć zamierzony efekt 3D. Jak zwykle najwięcej problemu było z kolorem niebieskim, który z czekolady plastycznej zawsze wychodzi morski, ale udało mi się. Tort się chyba podobał, bo od razu zostałam poproszona o zrobienie tortu na przyszłą sobotę.

czwartek, 16 lutego 2012

Pączki na tłusty czwartek

Podobno dzisiaj każdy musi zjeść pączka, bo inaczej będzie miał pecha przez cały najbliższy rok.  W takim razie wczoraj usmażyłam stertę pączków (bo dzisiaj nie miałabym na to czasu). Mam zamiar dzisiaj na jednego się skusić. W końcu nie mogę pozwolić aby prześladował mnie pech. A oto przepis:
Pączki

  • 1 kg mąki
  • 10 dag świeżych drożdży
  • 6 żółtek
  • 1 jajo
  • 125 g masła
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 szklanki mleka
  • łyżka rumu

Drożdże utrzeć z 4 łyżkami mąki,1/2 szklanki mleka i łyżką cukru, zostawić do wyrośnięcia. Wymieszać z resztą składników i zagnieść gładkie ciasto. Zostawić do wyrośnięcia. Wyrośnięte ciasto rozwałkować wycinać z niego krążki, nadziewać marmoladą (najlepiej różaną), odłożyć do wyrośnięcia i smażyć w głębokim tłuszczu na wolnym ogniu aż się zrumienią.

czwartek, 2 lutego 2012

Karnawałowe ciasteczka

Wreszcie zostały zjedzone świąteczne pierniki i miałam pretekst żeby zrobić coś słodkiego. W końcu karnawał trwa, a to jest niewątpliwie czas pączków, faworków i innych ciastek bardzo tuczących. Przepis na ciastka jak zwykle jest bardzo prosty, ale do ich zrobienia trzeba mieć odpowiedni przyrząd. Nie mam pojęcia gdzie to można kupić. Mój ma już 25 lat i kupiłam go w czasach studenckich na na Jarmarku Świętojańskim w Poznaniu.  Na kilka lat o nim zapomniałam, zgubiłam przepis na ciasto, ale po kilku latach odnalazłam go w jakimś kulinarnym czasopiśmie i od tej pory zawsze w karnawale robię chociaż raz takie ciastka. Mniej przy nich pracy niż przy pączkach czy faworkach i można je tak jak ja dzisiaj usmażyć w czasie gdy gotują się ziemniaki na obiad. 

Karnawałowe ciasteczka

  • 3 jaja
  • 1 cukier waniliowy
  • 1 szczypta soli
  • 100 ml mleka
  • 100 g mąki
  • Cukier puder do posypania
  • Tłuszcz do smażenia
Składniki ciasta wymieszać na gładkie ciasto. Tłuszcz rozgrzać. Przyrząd do nabierania ciastek zanurzyć w tłuszczu na ok. 1 min. Zanurzyć w cieście a następnie w tłuszczu.