Okazuje się że czekoladowy tort Nikon był smaczny, bo jeden z gości na imprezie zamówił u mnie tort dla swojej dziewczyny. Jubilatka (albo solenizantka, dokładnie nie wiem) jest historykiem sztuki i dlatego tort to renesansowy obraz w złotej ramie. Na szczęście zamówienie na tort zostało złożone na tyle wcześnie, że udało mi się zamówić jadalny nadruk na opłatku. Do zrobienia została już tylko złota rama, którą zrobiłam z czekolady plastycznej i pokryłam złotą jadalną farbą w aerozolu DrOetkera. Efekt był o wiele lepszy niż przy użyciu złotej farby w proszku.
Mam nadzieję, że widzicie na zdjęciu, że to jest tortI oczywiście zapraszam na stronę mojej firmy www.slodkiedekorackje.pl. Strona jest w wersji roboczej, bo nie miałam zbyt wiele czasu na jej zrobienie, ale mam nadzieję że są na niej najważniejsze informacje
Witaj Joasiu,
OdpowiedzUsuńtym razem to mi "mowę odjęło" Nie sądziłam że można coś takiego zrobić z ciasta- niesamowite! Janusz miał rację opisując mi ten tort dzisiaj w pracy. Domyślam się że w rzeczywistości wygladał jeszcze lepiej!
Wielkie brawa za takie cudeńko!
P.S. A Ty coś wspominałaś że Franczesco był trudny, ach:)
Pozdrawiam,
Agnieszka