Obiecywałam wczoraj przepis na wielkanocnego baranka, ale tak zajęłam się robieniem baranków i innych dekoracji świątecznych, że nie miałam czasu na komputer i blogowanie. Do baranka trzeba mieć oczywiście odpowiednia foremkę. Zanim upiekłam tego Wielkanocnego baranka, wypróbowałam różne przepisy, które znalazłam w gazetach i internecie i na opakowaniu od formy. Moja rodzina już od dwóch tygodni testowała przepisy i ostatecznie zwyciężył ten. Jak chcecie po upieczeniu wyjąć baranka w całości to trzeba go wyjmować z formy zaraz po upieczeniu, a formę z barankiem położyć na boku. I uwaga na głowę, bo najczęściej odpada. Przepis jest na formę o pojemności 0,5 litra.
Baranek z ciasta- 50 g masła
- 3 łyżki cukru
- 1 jajo
- 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1/5 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masło utrzeć z cukrem, dodać jajo, jeszcze chwilę ucierać. wsypać obie mąki i proszek do pieczenia, i wymieszać. Piec około 30 minut w temperaturze 150-180 stopni.
Pani Joanno, baranek wygląda super i przepis nie wydaje się być skomplikowany. Zapewne bym spróbowała go upiec, ale zrobiła mi Pani niespodziankę w piątek-Janusz przekazał mi pięknego zajączka i te ciasteczka na patyczkach- są po prostu super, moje dzieci już chodzą i pytają kiedy można je zjeść:) Bardzo dziękuję za świąteczną niespodziankę, jest mi bardzo miło że Pani o mnie pomyślała. Ze świątecznymi pozdrowieniami- Agnieszka z rodzinką:)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za wspaniałą wielkanocną niespodziankę! Jak jest smaczna przekonałam się dopiero wczoraj przez przypadek. Zając (myślę, że przepis taki sam jak w przypadku baranka) z całą resztą spokojnie ozdabiał stół i wtedy niechcący oderwałam jego uszy. Okazało się, że są bardzo smaczne. Dopiero wtedy pozwoliłam rodzinie na konsumpcję. Problem z twoimi wypiekami jest taki, że są tak atrakcyjne wizualnie, aż szkoda je psuć. Ale to dobrze, że tak wyglądają!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iwona