Dzisiaj mam wreszcie czas, aby opisać moje prace z zeszłego tygodnia. Wygląda na to, że zamówień przybywa i ostatni tort jaki zrobiłam w miniony weekend, to tory nasze spotkanie z okazji meczu Polska-Czechy. Ponieważ spotykaliśmy się w tym samym gronie co tydzień wcześniej na imprezie z okazji otwarcia mojej firmy, postanowiłam przy nim wypróbować możliwości mojej drukarki spożywczej, którą dostałam od moich przyjaciół. Janusz wykorzystał zdjęcie, które sobie tydzień wcześniej zrobiliśmy, dokleił spóźnialskich i dekoracje. Niestety, tort nie pomógł, bo wynik meczu wszyscy przecież znają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz będzie widoczny, dopiero jak go przeczytam. Przed opublikowaniem komentarza kliknij podgląd, żeby go zobaczyć.