Czasami zanoszę ciasta do pracy i zostawiam je w moim ulubionym pokoju z "bloku B", z którego musiałam przymusowo wyemigrować. Niestety nie wszyscy mogą je jeść, bo wiele wśród moich koleżanek jest na diecie bez glutenu.
Pewnego razu, gdy zaniosłam tort (produkt "uboczny" tortu klawiatura), żartobliwie postawiły mi wyzwanie, żeby zrobić ciasto bez glutenu i bez cukru. Ja oczywiście podeszłam do tematu poważnie i zrobiłam takie ciasto. Oczwiście jest cukier ale z brzozy, czyli ksilitol. Szybko zniknęło i wiele osób pytało mnie o przepis. A to jest zmodyfikowany mój ulubiony przepis na biszkopt. Zamiast tartych migdałów można użyć mąki kokosowej, albo innej mąki bez glutenu. Można oczywiście też zrobić taki biszkopt z normalnego cukru i maki. Piszę o tym w poście "To tylko biszkopt".
I oczywiście czekam na następny Challenge 😀
Challenge 1:
Biszkopt bez cukru i glutenu
- 4 jajka
- 4 łyżki ksilitolu
- 4 łyżki tartych migdałów
- 5 łyżeczek żelatyny
- 0,5 kg owoców
- herbata owocowa
Ubić białka na pianę. W drugiej misce utrzeć żółtka z ksilitolem, dalej ucierając dodać tarte migdały. Dodać pianę i delikatnie wymieszać. Wyłożyć na tortownice o średnicy 22 cm wysmarowana tłuszczem. Piec 20 minut w temperaturze 170 stopni z termoobiegiem.
Zaparzyć 0,5 litra dowolnej herbaty owocowej, dodać żelatynę. Można posłodzić ksilitolem do smaku. Na ostudzone ciasto wyłożyć owoce, zalać galaretką. Ja dodatkowo udekorowałam ciasto bitą śmietaną.
I jeszcze zdjęcie toru, który ostatnio zrobiłam koledze na parapetówkę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz będzie widoczny, dopiero jak go przeczytam. Przed opublikowaniem komentarza kliknij podgląd, żeby go zobaczyć.