I znowu dowiedziałam się o nowej postaci z bajki. Jak będę miała wnuki (mam nadzieję że nie prędko) to będę o bajkach wiedziała więcej niż wtedy gdy miałam małe dzieci. Tym razem klientka zamówiła tort (a właściwie dwa torty o różnych smakach) w kształcie żółtej gąbki czyli Sponge Boba. Trochę było z tym kłopotu bo w piątek wybierałam się na 3 dni na grzyby, ale torty zrobiłam w piątek. Mam nadzieję, ze smakowały (test na okrawkach przeprowadzony na moich teściach wypadł pozytywnie), bo klienta zapowiadała, że jak będzie zadowolona, to będzie stałym odbiorcą. A wyglądał tak…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz będzie widoczny, dopiero jak go przeczytam. Przed opublikowaniem komentarza kliknij podgląd, żeby go zobaczyć.