Ostatnio oglądałam program "Na słodko" o maku i w nim Anna Olson mieliła mak malakserem. Bardzo mi się to spodobało, bo jednak mielenie maku nawet w maszynce elektrycznej to sporo zachodu i czasu. Postanowiłam sprawdzić czy to w ogóle jest możliwe, bo mój techniczny umysł nie bardzo mógł zrozumieć jak ostrze malaksera rozcina takie drobne ziarenka. Dlatego w tą środę zrobiłam ciasto z makiem. Mielenie w malakserze raczej nic nie dało, ale koleżanki stwierdziły, że mak był miękki.
Przepis na ciasto znalazłam w jakimś czasopiśmie, ale był trochę niekompletny, bo nie było napisane ile sztuk jajek użyć. Zrobiłam to na wyczucie. Do ciasta użyłam mrożonych wiśni i pewnie dlatego wszystkie opadły na dno, ale dało to zupełnie niezły efekt wiśniowego spodu.
Do szkoły zrobiłam ciasto z podwójnej porcji, ale myślę, że na domowe potrzeby można to ciasto upiec w formie keksowej z podanych przeze mnie składników.
- 20 dag wiśni bez pestek
- 10 dag miękkiego masła
- 15 dag cukru
- 3 jajka
- 3/4 szklanki mąki
- 1/2 szklanki mielonego maku
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz będzie widoczny, dopiero jak go przeczytam. Przed opublikowaniem komentarza kliknij podgląd, żeby go zobaczyć.