czwartek, 18 września 2014

Tort ze ślimakami

Czasami moja pasja do pieczenia zmusza mnie do trudnych wyborów. Tak było w miniony weekend, kiedy wszyscy moi znajomi pojechali na  grzyby, a ja musiałam zostać, bo miałam zamówienie na  tort. Teraz koleżanki domagają się zdjęcia tego tortu, ale zdjęcia nie będzie, bo to był tort który już kiedyś robiłam.
Za to dzisiaj tort który zrobiłam dla naszej uroczej koleżanki Julki, na jej siódme urodziny. W zeszłym roku był piesek, ale największą furorę wśród dzieci zrobiła kość, którą Tina musiała podzielić na 20 kawałków. Uznałyśmy, że najlepiej będzie jak w tym roku będzie tort kolorowy z dużą ilością ozdób, żeby każde dziecko mogło coś dostać. Bo dzieci tak średnio lubią jeść torty, ale dekoracje bardzo. Tak się rozpędziłam, że dekoracji zostało mi jeszcze na drugi tort.
A tort wyglądał tak:

Upiekłam też dla Tiny sernik "puszisty" i kawałek zaniosłam do swojej nowej szkoły. Zrobił furorę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz będzie widoczny, dopiero jak go przeczytam. Przed opublikowaniem komentarza kliknij podgląd, żeby go zobaczyć.