poniedziałek, 30 maja 2011

Tort dinozaur

Mamie Karolka podobał się tort pingwiny i poprosiła mnie o zrobienie tortu na imprezę rodzinną. Trochę się łamałam, bo ten weekend mijał mi pod hasłem "sprawdzanie matury z informatyki", ale nie mogłam zrezygnować z okazji zrobienia jakiegoś fajnego tortu. W końcu matura i torty to całkiem inny rodzaj pracy.Pomysł zaczerpnęłam z książki  Debbie Brown "50 kolorowych tortów",  ale jak zwykle trochę go zmodyfikowałam. Przede wszystkim jest w innych kolorach. Z lukru plastycznego zrobiłam tylko głowę, szyję i łapy, a korpus jest z czekolady plastycznej. 

Jak na razie zrobiłam z tej książki tylko 4 torty, a chciałabym zrobić je wszystkie. Czekam na okazje.
A tak na marginesie drodzy czytelnicy, może jakiś komentarz?

sobota, 28 maja 2011

Tort igloo z pingwinami

Syn koleżanki z pracy Joli, jest wielbicielem pingwinów. Na jego urodziny zrobiłam tort w kształcie igloo z pingwinami. Wykorzystałam pomysł, który zrobiłam na "babskie spotkanie po nartach" (zdjęcie gdzieś się plącze w galerii), tylko że wtedy to była sałatka w serowej kopule, a pingwiny były zrobione z oliwek. Julia (lat 3) się wtedy na mnie obraziła, bo chciała jeść te pingwiny, ale oliwki jej nie smakowały. Do tortu Pingwiny były zrobione z lukru plastycznego, a reszta to klasyczny tort śmietanowy. Karolowi podobno bardzo się podobało, a jednego pingwina schował sobie do zabawek.

Tym razem nie ma czwartkowego przepisu, bo zaniosłam do pracy bajaderkę.Do jej zrobienia natchnęła mnie teściowa. Po jednym z tortów zaniosłam jej resztki ciasta, żeby wysypała je dla ptaków. Ale ona stwierdziła, że szkoda takiego pysznego ciasta i zrobiła z tego bajaderki. Tym razem po  torcie Audi dal syna Bożenki zostało mi mnóstwo, pysznego, świeżego ciasta w postaci okrawków. Poczytałam w Internecie o bajaderkach i zrobiłam ją według przepisu "co się nawinie". Dodałam do ciasta kakao, krem kokosowy, ajerkoniak, płatki migdałowe. Wyłożyłam blachę okrągłymi biszkoptami, na to położyłam masę i polałam polewą z przepisu na tort Sachera. Trochę się nie trzymała masa biszkoptów  dlatego następnym razem czymś je nasączę. Ale i tak było smaczne, bo szybko ciasto zniknęło (zdjęcia nie zrobiłam), mimo że wszyscy we wtorek mówili, że skoro na imieniny przyniosłam tyle ciasta, to  żebym w czwartek nie przynosiła.
Miałam na Renatki prośbę zamieścić przepis na szarlotkę z pianką, ale gdzieś go zgubiłam. Muszę najpierw skontaktować się z koleżanka, od której go dostałam, ale to dopiero wieczorem, bo zaraz biegnę  sprawdzać matury.

środa, 25 maja 2011

Ciasto Charlotte z truskawkami

Na przyjęciu z okazji  moich imienin oczywiście nie mogło zabraknąć ciasta. Przyjęcie było w sobotę, ale tak była zajęta praca w kuchni , że nie miałam kiedy o tym napisać. Tym razem zrobiłam tort Sachera. W internecie przeczytałam, że to "Książę deserów", ale wśród moich gości nie wzbudził jakiś szaleńczych emocji. Może oryginalna receptura zawiera jakiś tajemniczy składnik. Wszystkim bardzo smakowała za to Charlotte z truskawkami. Charlotte nie ma nic wspólnego z szarlotką, chociaż jest równie smaczna. To jest deserem robionym w najczęściej w ten sposób, że   formę (najczęściej miskę) wykłada się biszkoptem a następnie zalewa się kremem.  W klasycznej Charlotte Royal, biszkopt zwija się w roladę i tymi roladkami wykłada się miskę. Wygląda to super, a nawet trochę przypomina żółwia.  W mojej truskawkowej miałam okazję wypróbować nowe super tylki, które dostałam w prezencie od męża na imieniny.
Charlotte z truskawkami

  • 3 jaja
  • 140 g cukru
  • 75 g mąki
  • 75 g mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 6 łyżeczek żelatyny
  • 1 budyń waniliowy bez cukru
  • 1/2 litra mleka
  • 300 g truskawek
  • 500 g kremówki

Jajka utrzeć z 100 g cukrem na pienistą masę. Dodać oba rodzaje męki i proszek do pieczenia. Wylać do tortownicy o średnicy 26 cm. Piec około 25 minut w temperaturze 150-180 stopni. Budyń zagotować z 40 g cukru. Dodać żelatynę rozpuszczoną w niewielkiej ilości wody.  Odstawić do wystygnięcia. Ciasto przeciąć na 3 placki. Jeden z nich podzielić na 8 części. Wyłożyć nimi miskę o średnicy 22 cm (można ją wcześniej wyłożyć folią spożywczą, to łatwiej będzie wyjąć Charlotte), szpary wypełnić kawałkami ciasta z drugiego placka.  Kremówkę ubić na sztywno, dodać budyń i 250 g truskawek. Wlać krem  do miski i przykryć ostatnim plackiem. Chłodzić w lodowce około 4 godzin. Wyjąc ciasto z miski, udekorować resztą ubitej śmietany i  truskawkami.
Ostatnio nie było zdjęć, bo po formatowaniu dysku na komputerze nie miałam zainstalowanego programu do ściągania zdjęć z komórki. Już zamieściłam zdjęcia pod czwartkowymi ciastami.

czwartek, 19 maja 2011

Ciasto czekoladowe krasnoludki

Nie miałam dziś pomysłu na ciasto, bo wszytko co ciekawsze zostawiam sobie na imprezę z okazji moich imienin. Zrobiłam zatem ulubione ciasto mojego syna "Czekoladowe krasnoludki". Zupełnie nie mam pojęcia, dlaczego tak się nazywa. Przepis znalazłam w książce "Wielka kuchnia Amerykańska" i pewnie nazwa jest wynikiem inwencji twórczej tłumacza. Ciasto jest bardzo proste i szybkie. I bardzo słodkie i czekoladowe. Najlepsze jest następnego dnia po upieczeniu.  Dzisiaj użyłam do niego orzechów laskowych ale bardzo dobre jest z włoskimi, mogą być też ziemne niesolone. Podana porcja jest na mniejszą blachę (do pracy zrobiłam dwa razy większe). Można to ciasto upiec też w tortownicy, to nawet może trochę przypominać tort.

Czekoladowe krasnoludki
Ciasto:

  • ½ szklanki rozpuszczonego masła
  • 1 szklanka cukru
  • 1 łyżeczka wanilii
  • 2 jaja
  • ½ szklanki mąki
  • 1/3 szklanki kakao
  • ¼ łyżeczki proszku do pieczenia
  • ¼ łyżeczki soli
  • ½ szklanki orzechów
Połączyć masło z cukrem, wanilią. Dodać jaja i utrzeć. Osobno wymieszać mąkę, proszek, kakao, sól. Dodać do masy jajecznej , na  końcu dodać orzechy. Wymieszać. Piec około 35 minut w temperaturze 150-180 stopni
Polewa:

  • 3 łyzki masła
  • 3 łyżki kakao
  • 1 łyżka miodu
  • ½ łyżeczki wanilii
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 1-2 łyżki mleka
Masło, kakao, miód, wanilię utrzeć, dodać puder i mleko. Wymieszać.

niedziela, 15 maja 2011

Tort na komunię i tort biust

Postanowiłam się wytłumaczyć skąd biorę pomysły na torty i ciasta. Od dawna już kupuję różne czasopisma kulinarne. Mam ich całe stosy i teraz właściwie nie znajduję w sklepach nic nowego. Lubię też oglądać kuchnię.tv, a moje ulubione programy to te prowadzone przez  Annę Olson. Szukam też w internecie różnych ciekawostek. I to wszystko jest inspiracją do moich ciast i tortów. Często modyfikuję przepisy które gdzieś zobaczę (czasami dlatego, że zapomnę o jakimś składniku albo czytam dwa przepisy na raz). Ale ogólnie zazwyczaj udaje mi się zrobić smaczne ciasto.
Kształty tortów zazwyczaj czerpię z życia i internetu. Czasami osoba zamawiająca tort ma określone życzenie, tak jak to było z tortem Audi.
 A na koniec tego tygodnia zrobiłam  jeszcze dwa torty na  dwie całkowicie różne okazje.
Tort na komunię, dla dziewczynki delikatny i pastelowy.

I "niegrzeczny" tort na urodziny (chyba) Marcina

sobota, 14 maja 2011

Tort na otwarcie firmy

W czwartek nie pojawił się przepis na ciasto, ale to nie dlatego, że straciłam zapał,ale z powodu braku czasu na pisanie i problemów z dostępem do bloga (coś tam blogspocie nie działało).
Wiosna rozkwita i prawie zaczyna być już lato. Nawet klimatyzację mam już w pracowni. Dlatego tym razem  zrobiłam w czwartek ciasto z rabarbarem. Najpierw miałam zamiar położyć rabarbar na cieście drożdżowym, ale okazało się, że nie mam w domu drożdży i połączyłam dwa przepisy w jeden. Jak zwykle ciasto  bardzo proste i szybkie.
Ciasto z rabarbarem z bezową dekoracją

  • 2,5 szklanki mąki
  • 1 szklanka cukru
  • 6 jaj
  • 0,5 szklanki oleju
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 kg rabarbaru
  • 3 białka
  • 150 g cukru
Białka ubić, dodać cukier, żółtka i dalej ubijać. Dodać stopniowo olej i ½ szklanki wody.  Dodać mąkę i proszek do pieczenia,  wymieszać. Przełożyć do formy.  Rabarbar umyć i pokroić na kawałki około 5cm i wyłożyć na ciasto.Białka  ubić na sztywno z cukrem. Nałożyć dekoracyjnie na ciasto. Piec około 40 minut w temperaturze 150 stopni.

Jak tylko wróciłam do domu z pracy zrobiłam ciasto dla Maciusia (wielbiciela muffinek dyniowych) na jego imieniny. Wyglądało tak:
I jeszcze  zrobiłam tort dla Wiesiuni i Ani z okazji otwarcia ich firm. Mam nadzieję, że przyniesie im szczęście

sobota, 7 maja 2011

Tort Audi A8

Ciocia  Małgosia poprosiła mnie o tort na 4 urodziny swojego wnuka Szymusia. To było poważne wyzwanie, bo  chciał mieć tort z Audi. Poszłam na całość i zrobiłam go w wersji 3D. Janusz, jako fachowiec od grafiki przygotował mi  w Corelu rzuty oryginalnego Audi A8 (korzystając ze strony Audi). Z takimi pomocami, dla mnie inżyniera reszta już była łatwa.  Nie wiem jak Szymuś, ale Ciocia wpadła w zachwyt.  A tak to wyglądało

czwartek, 5 maja 2011

Pyszna polędwica

Dzisiaj z powodu matur przepisu na ciasto nie będzie (nie byłoby komu tego ciasta jeść, wszyscy po maturze biegną do domu). Ale przecież trzeba jakoś uczcić dzień matury królowej nauk, matematyki. Podam zatem obiecany na ostatnim "babskim wieczorze" przepis na pieczony schab w cieście francuskim, według Ewy (tej od tortu z szampanem). Zdjęcia nie będzie, bo u mnie dzisiaj na obiad były schabowe zapiekane z parmezanem.
Pieczona polędwica w cieście francuskim
Składniki:

  • 1 polędwica wieprzowa
  • 1 paczka  ciasta francuskiego
  • 100g sera niebieskiego ( lazur, rokpol, gorgonzola)
Polędwicę posolić, popieprzyć i usmażyć na patelni z obu stron (około 30 minut). Zdjąć z patelni i poczekać aż mięso odpocznie i wypuści ewentualny sok. Rozwinąć ciast francuskie , położyć plastry sera, na tym położyć polędwicę i ser, zawinąć ciasto, zlepić na końcach. Można na wierzch wyciąć dekorację z resztek ciasta, np listki albo jakieś inne kwiatki. Posmarować na wierzchu żółtkiem  Piec 15-20 minut w temperaturze 180 stopni aż ciasto francuskie się dobrze zarumieni.