poniedziałek, 7 listopada 2011

Tort Wózek widłowy

Na sobotę robiłam tort dla Maciusia, fana moich muffinek dyniowych. Rok temu na jego urodziny robiłam tort w kształcie krowy (gdzieś tam przejawia się w mojej galerii) i 48 muffinek do szkoły. Muffinki od soboty do poniedziałku nie wytrzymały, Maciek nie mógł się z nimi rozstać bez żalu. 
W tym roku Maciek  chciał mieć wózek widłowy. I to nie byle jaki, najlepiej EFG 213. Tort montowałam już w domu Maćka, bo ciężko byłoby go przewieźć bez uszczerbku dla kabiny. Maciek dokonał odbioru technicznego, sprawdził, czy wózek ma odpowiednią ilość kół i wyglądał ogólnie na zadowolonego. 

4 komentarze:

  1. Dziękuję Ci, coiciu za wspaniały tort w kształcie mojego ulubionego wózka widłowego.
    Jesteś Wielka!
    Twój fan
    Maciek M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiu!
    Tort wspaniały, a na dodatek pyszny. Maciek postawił przed Tobą prawdziwie wielki wyzwanie i w pełni temu sprostałaś! Przecież to niemożliwe, żeby zrobić tort w kształcie wózka widłowego, a Tobie się to udało!
    I to montowanie w parę sekund części (na klej jadalny oczywiście) - robiło wrażenie...
    Wielkie dzięki
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wierzę własnym oczom, tort w kształcie widalaka- niesamowite! A ja myślałam że ja tylko mam takie trudne zamówienia dla Pani, a okazuje się że nie tylko ja.
    Gratuluję wykonania!
    Pozdrawiam,
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam właśnie zrobić taki tort;) dla mojego Chłopaka który pracuje na wózku widłowym :) mam nadzieje że sprostam ;)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz będzie widoczny, dopiero jak go przeczytam. Przed opublikowaniem komentarza kliknij podgląd, żeby go zobaczyć.